Aborcyjna Landryna ruszyła w Polskę. Kibice nie żałują sobie prezerwatyw, obiecują okleić wlepkami pociąg
każde życzenie, ale powinna. A panie w moim wieku to w PRL miały po dwie-trzy aborcje i nic im się nie działo, a teraz najgłośniej krzyczą przeciw. Bardzo mi się to nie podoba. Aleksandra z Trójmiasta przypina do torby broszkę „Aborcja jest OK". Będę z dumą nosić. Nie do końca zgadzam się, że