Wyrok na Justynę Wydrzyńską. Jeśli ktoś się go przestraszył, to lekarze
kobiety i my, aktywistki pomagające w aborcjach, bo to my redukujemy efekty złego, chorego polskiego prawa – mówią Justyna Wydrzyńska i Natalia Broniarczyk z ADT.
Ten film powinien obejrzeć każdy przeciwnik aborcji. Aby zobaczyć, na co skazał kobiety, każąc im rodzić dzieci z wadami letalnymi. Ale ten film powinien być też początkiem zmiany myślenia o aborcji. Bo nie chodzi tylko o to, by nie zmuszać kobiet do rodzenia śmiertelnie chorych płodów. Chodzi o to, by kobiety miały wybór. Zawsze.
Kaja Godek kolejny raz uderza w temat aborcji. Mimo to, że w Polsce panuje zakaz usuwania płodu i wiele matek cierpi z powodu narodzin ciężko chorego dziecka, działaczka idzie o krok dalej. Godek złożyła w Sejmie obywatelski projekt ustawy, z którego jasno wynika, że za samo mówienie o aborcji ma grozić więzienie.
- Na gruncie postulowanych zmian każda ciąża z uszkodzonym lub śmiertelnie chorym płodem będzie musiała być donoszona. W wielu przypadkach Polki będą musiały rodzić tylko po to, aby obserwować śmierć swojego dziecka tuż po urodzeniu - komentuje projekt "Zatrzymajmy aborcję" Anna Karaszewska, wicepełnomocniczka Ratujmy Kobiety. I dodaje: - Szykują nam piekło.
kobiety i my, aktywistki pomagające w aborcjach, bo to my redukujemy efekty złego, chorego polskiego prawa – mówią Justyna Wydrzyńska i Natalia Broniarczyk z ADT.
przyjść na świat dzieci ma ciężką wadę serca i jeśli przeżyje poród, będzie musiało przejść szereg operacji. Kobieta postanowiła ten jeden chory płód usunąć. Drugi bliźniak rozwijał się zupełnie zdrowo. Podczas zabiegu jednak lekarz wykonał zastrzyk nie choremu, lecz zdrowemu
na narodziny chorego dziecka, które można ratować operacją w specjalistycznym oddziale tuż po narodzinach. Obawiam się jednak, że niektórzy lekarze będą woleli unikać sytuacji, gdy mówią kobiecie, że widzą ciężkie uszkodzenie płodu. I że w Polsce trzeba rodzić dzieci, które nie są w stanie przeżyć
prawa do aborcji, do decyzji o swoim losie, o swoim ciele. Nikogo nie obchodzi, co myślimy. Więc rodzimy. Pytanie, co jest dalej. „Zmusza się kobiety, aby rodziły nieuleczalnie chore dzieci. Ciąża to dziś sprawa państwowa! Jednak jak urodzisz niepełnosprawne, ciężko chore dziecko, to jest już
mieliśmy w czasie Strajku Kobiet, czegoś nas nauczył, coś pokazał. Co na przykład? Że dla Polek ważna jest wolność podejmowania decyzji i chcą o nią walczyć. Że wiele kobiet wie, co znaczy nielegalna aborcja, trauma narodzin ciężko chorego dziecka albo niechciana ciąża. I nie tego chcemy dla siebie i
Polska 2050: Przede wszystkim z opinii prawników wynika, że w sprawie Justyny Wydrzyńskiej nie było żadnego pomocnictwa w aborcji, ale nawet gdyby było - ten wyrok pokazuje, że żyjemy w chorym systemie, który uniemożliwia jakiekolwiek ratowanie kobiet. Nie można pomóc osobie, która chce decydować o swoim
Konstytucyjnego, który w czwartek orzekł, że przepis zezwalający na dopuszczalność aborcji w przypadku dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodny z konstytucją. - Jestem przeciwna zabijaniu dzieci nienarodzonych, w tym
;. Jest więc, wśród możliwości dopuszczania terminacji ciąży, "furtka". A ta furtka ma "postać zdrowia psychicznego". Czyli: jeśli kobieta jest, z powodu upośledzenia lub letalnych wad płodu, w fatalnym stanie psychicznym, po konsultacji psychiatrycznej może dostać wskazanie do aborcji
decydowania o własnym ciele oraz przedmiotowo traktuje kobietę jako bezdecyzyjny inkubator, a w skrajnych przypadkach jak trumnę dla śmiertelnie chorego płodu” – zauważają lekarze. Zwracają też uwagę na niejasne okoliczności wydania tego orzeczenia, bowiem tzw. kompromis aborcyjny działał od 1993
- jako ekstremum z prawej - karanie kobiet dożywociem za aborcję, ale chcą, żeby nieakceptowalnym ekstremum z lewej była aborcja ze względu na wady płodu, którą nazywają aborcją eugeniczną. Z kolei w postulatach Strajku Kobiet znalazło się prawo do aborcji w postaci pustej kartki, czyli bez żadnych
w referendum wywalczyli sobie prawo do takiej właśnie aborcji. Skończyły się tam dramaty kobiet noszących śmiertelnie chore płody czy zgwałconych nastolatek. Tragedii ubogich kobiet, których nie stać było nawet na pigułkę. Noworodków wyrzucanych przez spanikowane matki na śmietnik. Londyńskie
dokumentów. Chrzanię cię, Polsko, która pokazujesz mi, jak było w przypadku Agaty Lamczak, że nie udzielisz pomocy osobie chorej, jeśli ma w sobie płód. Nie mogłam patrzeć na lekarzy udzielających wywiadów po śmierci Izy, którzy mówili, że takie są procedury, że czekają na śmierć płodu. I nie krytykowali
genetycznych", nie spotyka się z reakcją przeprowadzającej wywiad. Nie, aborcja to nie poród, a wady genetyczne można stwierdzić jednym testem już od 10 tygodnia ciąży. Płód ma wtedy ok. 4 cm. Spytałam wyżej sama siebie, gdzie leżą granice wojowników "o życie". Niestety, musimy przyjąć, że
chorego dziecka lub gdy ciąża jest wynikiem gwałtu. Ale tam, gdzie miałybyśmy decydować o swoim życiu ot tak po prostu, zaczynają się schody. Prof. Marciniak tłumaczy to po pierwsze tym, że brakuje nam jako społeczeństwu empatii, po drugie mamy po prostu małe zaufanie do kobiet. Aborcja z powodów
chorego płodu, co zafundował nam Trybunał Konstytucyjny, który 22 października orzekł o niekonstytucyjności owej przesłanki. Choć dostępność legalnej, przewidzianej ustawą aborcji już wcześniej była bardzo ograniczona. Te wezwania to kolejna odsłona systemowej przemocy wobec kobiet, które boją się nie
była tak wściekła, zawiedziona i pragnąca sprawiedliwości jak po ogłoszeniu TK o zakazie aborcji płodów z wadami letalnymi. Nadal niesie mnie fala wściekłości i chętnie pomaszerowałabym z innymi kobietami, buntując się przeciwko reżimowi. Dużą część mojego życia spędziłam w różnych szpitalach. Dużo w
rozpadło się na kawałki – mówi Ania, która zdecydowała się opowiedzieć o swojej aborcji. Ania jest po trzydziestce, mieszka z mężem w Warszawie. 26 stycznia została zakwalifikowana do aborcji z powodu ciężkiej, nieodwracalnej wady płodu. Dostała skierowanie na 28 stycznia. W szpitalu miała się zjawić
nierzeczywistym, jakby to był koszmar, z którego się obudzą. Pojawia się pragnienie, żeby on jak najszybciej się skończył. Ale to nie takie proste. Nie. Diagnoza nieodwracalnych, ciężkich uszkodzeń płodu to tak naprawdę dopiero początek. Żeby orzec, czy wada kwalifikuje się do aborcji, potrzeba konsultacji
przyjaciółek i koleżanek, że one coraz bardziej boją się w tym kraju zajść w ciążę. Obawiają się, że nie będzie dostępu do badań prenatalnych, a one będą zmuszane do rodzenia niewykształconych czy nieuleczalnie chorych płodów. I to jest chyba najsmutniejsza refleksja, która przyszła mi do głowy. Tak sobie
zdecydowali się na aborcję, usłyszeli, że to wbrew sumieniu. Maję przeniesiono na oddział patologii ciąży. - W końcu dowiedzieliśmy się, że organizm Mai jest za słaby i z pewnością nie donosi ciąży. Lekarze nie mogli jednak wywołać porodu, bo to byłoby zabójstwo. Musieliśmy czekać, aż płód sam obumrze. Gdy to
W ostatni czwartek Trybunał Konstytucyjny orzekł, że aborcja w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu lub jego nieuleczalnej choroby, zagrażającej życiu, jest niezgodna z Konstytucją RP. Orzeczenie to spotkało się z wielkim protestem, do którego dołączyły również polskie
; - dziwi, że Trybunał nie sprawdził, co to znaczy. Kobieta w tej dyskusji w ogóle się nie liczyła. Padały sformułowania o "mniejszym komforcie życia kobiet", który "nie może warunkować jej decyzji o aborcji". Mówiono o prawie chorych dzieci do życia, choć tu chodzi o płody niezdolne do
opróżnienia jamy macicy do czasu obumarcia płodu, co wiązała z obowiązującymi przepisami ograniczającymi możliwości legalnej aborcji". Jolanta Budzowska: – Zdaniem rodziny i moim lekarze nie powinni byli czekać na obumarcie płodu w sytuacji rozwijającego się stanu zapalnego, gdy pacjentka czuła się
mówię, że nie jestem za aborcją na żądanie - miewam takie pacjentki - koleżanki feministki są na mnie wściekłe. Kiedy mówię, że w przypadku wad i uszkodzeń płodu to decyzja wyłącznie rodziców i trzeba dać im nie tylko wiedzę fachową, ale też wsparcie, empatię, jakiś rodzaj czułości ludzkiej, ale też
Na posiedzeniu 15 i 16 kwietnia Sejm zajmie się pierwszym czytaniem obywatelskiego projektu ustawy „Zatrzymać aborcję”, zakładającego zaostrzenie prawa aborcyjnego. Chodzi o zakaz przerywania ciąży w przypadku ciężkich wad płodu (przesłanka embriopatologiczna). Autorką projektu jest
. Planowałam wystąpić z Kościoła od dwóch lat, ale jakoś zawsze spadało to na drugi plan. Po decyzji TK w sprawie aborcji i po wypowiedziach księży, mówiących, że dobrze się stało, że kobiety będą rodzić zdeformowane płody, powiedziałam: dość. Katarzyna została ochrzczona, bo jej rodzicie czuli nacisk dziadków
Rok temu Trybunał Konstytucyjny Julii Przyłębskiej uznał, że wynikająca z ustawy przesłanka embriopatologiczna pozwalająca na terminację ciąży w przypadku uszkodzeń i/lub wad płodu jest niezgodna z konstytucją. Ta decyzja sprawiła, że aborcja właściwie stała się nielegalna i dla Polek nieosiągalna
wyrok TK został opublikowany na stronie Dziennika Ustaw. Zgodnie z jego treścią aborcja ze względu na ciężkie i nieodwracalne wady płodu (w tym wady rozwojowe wykrywane we wstępnych etapach ciąży) jest obecnie niezgodna z polską konstytucją. Decyzja ta jest złamaniem tzw. kompromisu
doprowadzić do zmian. Chodzi o aborcję eugeniczną, czyli ze względu na wady płodu. Mam na myśli zwłaszcza chore dzieci z zespołem Downa, a to jest ogromna większość legalnych aborcji w Polsce. Uważam, że powinna nastąpić zmiana, aby dzieci z zespołem Downa mogły normalnie żyć. Nie widzę powodu, aby wyrażać
nieuleczalnie chorych i uszkodzonych płodów i obserwowania powolnej agonii śmiertelnie chorych noworodków. Bogatsze osoby zapewne wybiorą drogie kliniki zagraniczne mimo posiadania ubezpieczenia zdrowotnego w Polsce. W ten sposób PiS umocni tylko trwającą od lat hipokryzję władzy: kobiety będą przerywały ciąże
Felieton, w którym Uma Thurman opisuje swoje doświadczenia, ukazał się na łamach "Washington Post". Do opowiedzenia historii sprzed kilkudziesięciu lat aktorkę skłoniła zmiana prawa w Teksasie. Ustawa, obowiązująca tam od września, zakazuje aborcji "po wykryciu bicia serca płodu"
., kiedy do warszawskiego Szpitala św. Rodziny, którego dyrektorem był wówczas prof. Chazan, zgłosiła się pacjentka w 22. tygodniu ciąży. Płód był ciężko uszkodzony, istniały zatem przesłanki medyczne, by wykonać aborcję. Ginekolog powołał się jednak na klauzulę sumienia i odmówił przeprowadzenia zabiegu
odpowiednie i dlatego używanie prezerwatywy może być właściwym rozwiązaniem”. W zdecydowanej większości krajów aborcji nie wykonuje się w zaawansowanych stadiach ciąży, począwszy od momentu, w którym płód może teoretycznie żyć samodzielnie poza macicą, z wyjątkiem ciąż, w których zdrowie matki jest
jest. To jest opis rzeczywistości po zmianie prawa, po wyroku Trybunału Konstytucyjnego, delegalizującego aborcję ze względu na ciężkie, nieodwracalne wady płodu. I ten opis nie dotyczy tylko tej części kobiet, które przed wyrokiem mogły przerwać ciążę, a teraz nie mogą, tylko o czymś więcej. Taka
dla płodów, a kobiety, skazane na urodzenie śmiertelnie chorych dzieci, całkowicie pomijając. CZYTAJ TAKŻE: W Europie aborcja dostępna, a w Polsce bez zmian - To jest barbarzyństwo dokonywane na kobietach. Jak bardzo trzeba nienawidzić kobiet, żeby im coś takiego zafundować? To przecież często chciane
płodu, to doświadczenie dewastujące dla całej rodziny. Wasz tak zwany Trybunał Konstytucyjny ma to gdzieś. Ten "Trybunał" uważa, że najlepiej zmusić kobiety, by donosiły ciążę z płodem, który może być niezdolny do życia. Zmuszać kobiety do rodzenia chorych dzieci i patrzenia, jak umierają
aborcji - ma być "gorsza od pandemii". Kandydatów jest więc wielu. W moim prywatnym rankingu miejsca na podium zajmują Kaczyński, Korwin Mikke i Suski. Niełatwo było wyłonić zwycięzcę, bo w tym, co powiedzieli, ratio pogardy, cynizmu i hipokryzji - z domieszką kompletnego odklejenia się od
październiku. Wróblewski, konstytucjonalista, jest autorem wniosku do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie konstytucyjności przesłanki embriopatologicznej, która zezwalała na aborcję w przypadku dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu. Po ogłoszeniu wyroku, który de
się należy osobom chorym i niepełnosprawnym” - tj. płodom z wadami letalnymi. "Nie jest pan niespokojny o zaopatrzenie medyczne kobiet, które będą zmuszone do określonych zachowań?", drążył sędzia. Poseł Wróblewski nie był. “Prawo do życia przynależy każdemu”, stwierdził
Wróblewski jest konstytucjonalistą i był autorem wniosku do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie konstytucyjności przesłanki embriopatologicznej, która zezwalała na aborcję w przypadku dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu. Po ogłoszeniu wyroku, który de
Zatrzymaj Aborcję nie przewiduje żadnej systemowej pomocy dla kobiet, które będą zmuszone do urodzenia zdeformowanych, nieuleczalnie chorych płodów. 80 proc. ludzi nie chce zaostrzenia prawa aborcyjnego" - mówiła Scheuring-Wielgus. I podkreślała, że wprowadzenie w życie tych przepisów oznaczałoby
chory i niepełnosprawny. To było naszą jedyną motywacją, żeby złożyć wniosek do Trybunału Konstytucyjnego" - mówił w czwartek w "Kropce nad i". Tłumaczę, co prawdopodobnie miał na myśli: życie tak, ale nie każde. Kobiet ta wspaniałomyślność nie obejmuje, co zresztą wyraźnie wybrzmiewa w
Na posiedzeniu 15 i 16 kwietnia Sejm zajmie się pierwszym czytaniem obywatelskiego projektu ustawy „Zatrzymać aborcję”, zakładającego zaostrzenie prawa aborcyjnego. Chodzi o zakaz przerywania ciąży w przypadku ciężkich wad płodu (przesłankę embriopatologiczną). Autorką
Wychodzimy dziś na ulicę. Do Sejmu wraca projekt ustawy zakazującej aborcji w przypadku nieusuwalnych wad płodu (to de facto całkowity zakaz, bo 95 proc. przypadków legalnych aborcji w Polsce to aborcje z powodów embriopatologicznych). To ten sam projekt, którego rozpatrzenia zażądał od PiS w marcu
restauratorów oraz masowej depresji młodzieży) jak ciężko chore i umierające niemowlęta, które Polki będą musiały rodzić, bo zaostrzone prawo nie pozwoli im na przerywanie ciąży z powodu nieodwracalnych wad płodu. Oczywiście nie jest tak, że władza traktuje wyrok TK czysto
będzie, jeśli płód będzie chory lub uszkodzony. Boją się, bo państwo zmusza je do donoszenia takiej ciąży. Teraz ten strach będzie jeszcze większy. Naprawdę świetna polityka społeczna. Słupki demograficzne wystrzelą w górę. Z całą pewnością. Teraz czekamy na mianowanie nas na Podręczne i
pieniędzy na rehabilitację, bo państwowa opieka nad chorymi dziećmi zapewnia zaledwie 10 proc. tego, co potrzebują (wiem, bo sama mam niepełnosprawne dziecko), dojazdy do odległego o kilkadziesiąt kilometrów ośrodka terapeutycznego, dźwiganie prawie 20-kilogramowej dziewczynki, miliony ćwiczeń, codzienne
konstytucyjności tzw. aborcji eugenicznej przez Trybunał Konstytucyjny. Obowiązujące w Polsce przepisy o prawnej ochronie życia ludzkiego, za sprawą zamieszczonych w ustawie tzw. wyjątków, wciąż naruszają (...) zasadę demokratycznego państwa prawnego" - można przeczytać w komunikacie abp. Stanisława
Jak dziś pamiętam tę rozmowę. „Słyszałam o zmianach planowanych w waszym kraju. Mam nadzieję, że Polki nie będą musiały przeżywać tego, co my. Mam nadzieję, że będziecie walczyły z całych sił, żeby do tego nie dopuścić. Musicie mówić głośno o tym, że prawo zakazujące aborcji nie sprawia, że
Najpierw na billboardach w całej Polsce zaczęły pojawiać się grafiki przedstawiające płód w macicy w kształcie serca. Zbiegło się to w czasie z protestami przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej zakazującemu aborcji. Kontrowersje budził manipulacyjny charakter obrazka, który
nigdy nie było. Ponieważ kampanię prowadzi fundacja Kornice, znana z tego, że wcześniej zalała Polskę plakatami z płodami oraz cytatami z Karola Wojtyły (nie używam imienia Jan Paweł II, gdyż nie jestem katoliczką, a z racji odpowiedzialności Wojtyły za rozprzestrzenienie się epidemii AIDS oraz za
Katarzyna Wężyk: W ciekawych czasach żyjemy - lekarka obawia się wystawić zaświadczenie o zdrowiu psychicznym pacjentki, a ludzie gratulują jej odwagi, bo je mimo tych obaw wystawiła. Bo zaświadczenie może być furtką do legalnej aborcji po wyroku usuwającym przesłankę wad płodu. Czego się pani
prawo każdej Polki do decydowania o własnym ciele oraz przedmiotowo traktuje kobietę jako bezdecyzyjny inkubator, a w skrajnych przypadkach jako trumnę dla śmiertelnie chorego płodu. (...) My, ginekolodzy, jesteśmy dla naszych pacjentek i wspieramy je na wszystkich etapach życia – od momentu
trudno. Zresztą ostateczna decyzja w sprawie losu płodu zawsze należy od matki. Zakaz aborcji embriopatologicznych wygląda mi na na jakiś patologiczny mechanizm obronny osobowości ludzi, którzy mają coś bardzo, bardzo złego na sumieniu - pisze joannajawi. Olga dodaje: - Klinikom w Niemczech, Czechach i
przeprowadzenia terminacji ciąży. W głosowaniu nr 21 za przyjęciem poprawki głosowało 188 posłów, przeciw - 243. W praktyce oznacza to, że kobiety w ciąży powstałej na skutek gwałtu, ze śmiertelnymi wadami płodu lub zagrażającej ich zdrowiu i życiu zostaną ze swoją tragedią zupełnie same, mimo że są to przypadki
Tydzień temu Trybunał Konstytucyjny orzekł, że aborcja w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu lub jego nieuleczalnej choroby, zagrażającej życiu, jest niezgodna z Konstytucją RP. Orzeczenie to spotkało się z ogromnymi protestami, które wciąż trwają i przybierają rozmaite formy
sytuacjach: dla ratowania zdrowia i życia kobiety, gdy ciąża jest wynikiem gwałtu i kiedy płód jest nieuleczalnie chory. Rocznie w Polsce przeprowadzanych jest około 1000 legalnych aborcji, a liczbę nielegalnych szacuje się na kilkadziesiąt tysięcy.
kobiety nie są w stanie egzekwować przysługujących im praw nawet w przypadkach przewidzianych ustawą. Lekarze albo nie zlecają badań, które wykazują wady płodu, albo z nimi zwlekają. Powołują się na klauzulę sumienia. Odsyłają kobiety, aż będzie za późno. Skazują na rodzenie chorych dzieci, na wyłudzone
ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu. Po ogłoszeniu wyroku, który de facto delegalizuje aborcję w Polsce, mówił: „Wygrała dobra strona. Prawo do życia dla każdego to dobra sprawa, prawo do życia także dla chorych, którym odbierano życie w wyniku aborcji eugenicznej”. W styczniu w
zabijanie małego człowieka. Płód, zarodek nie jest rośliną, bakterią, pierwotniakiem, zwierzęciem. Jest człowiekiem. Aborcja zabija. Obecna ustawa antyaborcyjna zezwala na przeprowadzenie aborcji w trzech wypadkach. Są to przypadki skrajne i myślę, że nikomu nie jest do śmiechu, kiedy decyzja o aborcji
warszawska Syrenka. Pod domem prezesa Jarosława Kaczyńskiego pojawiło się mnóstwo radiowozów policyjnych i funkcjonariuszy. Mimo to na Żoliborz i tak dotarł tłum sprzeciwiających się jednemu z najbardziej restrykcyjnych przepisów dotyczących aborcji w Polsce na świecie, jak również niezadowolonych z rządów
wprost. Potrzebowałam do tego orzeczenia o zagrożeniu mojego zdrowia, ale żaden lekarz nie chciał go wystawić. Nie dostałam też potrzebnych leków. Nie chciano ryzykować zdrowia płodu – opowiada. Aborcja była jedynym wyjściem, żeby ratować życie Mai. Lekarze odmówili. Było to wbrew ich sumieniu
Partii Razem. Przypomnę: obecna ustawa, bardzo restrykcyjna, zezwala na aborcję w przypadkach, gdy ciąża zagraża życiu kobiety, gdy płód jest uszkodzony, jeśli ciąża jest wynikiem gwałtu lub kazirodztwa, jeśli ciężarną jest osoba nieletnia. Projekt nowej ustawy ma chronić płody
. Bardzo planowanej. Zaczęliśmy się o nie starać, jak mała miała pół roku. Lekarz dał nam opis badania. „Uwidoczniono nieprawidłową czaszkę płodu z wyraźnym jej zdeformowaniem w zakresie twarzoczaszki w okolicy czołowej, widoczne elementy mózgowia poza sklepieniem czaszki, podejrzenie poważnej wady
22 października mija rok od wyroku Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej, które doprowadziło do niemal całkowitego zakazu aborcji w Polsce. Na Gazeta.pl opisujemy, jak przez ten czas zmienił się krajobraz aborcyjny. Aga Kozak: Chciałam cię zapytać o lęk przed ciążą. Dr Agata Loewe*: To
prawniczki i wielu sojuszników i sojuszniczek. Wspierają. Więcej tekstów na temat konsekwencji orzeczenia ws. aborcji przeczytasz na Gazeta.pl To, co zmieniło się rok temu to przede wszystkim sytuacja kobiet, które dowiadują się, że płód jest bardzo poważnie uszkodzony. Bywa, że dowiadują się o tym późno
Mimo pandemii i zawirowań wokół wyborów PiS nie przestaje robić podchodów mających ograniczyć prawa kobiet. We wtorek na posiedzeniu sejmowej komisji zdrowia przyjęto poprawkę projektu o zmianie ustawy o zawodzie lekarza. Na jej mocy szpital, który odmówi kobiecie aborcji, nie
"chorymi na zespół Downa". Mając głęboko w dupie to, że sami zainteresowani proszą od lat, by tego określenia nie używać. Który w każdej dyskusji o aborcji z powodu uszkodzenia płodu epatujesz ślicznymi zdjęciami maluchów z trisomią 21, pytając o to, dlaczego ktoś chce zabrać im prawo do życia
wybaczyć. Ale nie miałam wyjścia. Nie wyobrażam sobie, jak żyć z dzieckiem tak chorym, żeby łykało każdą godzinę życia. Wiem, że wielu ludzi uważa, że aborcja jest najgorszym złem, i chce jej zakazać. Powiedziałabym im: „Spróbujcie się postawić w naszej sytuacji”. Bo to mówią ludzie, którzy
Paula Szewczyk: Jeśli Trybunał Konstytucyjny uzna przesłankę dokonywania aborcji ze względu na wady płodu za niezgodną z konstytucją, droga do zmiany wyroku będzie zamknięta? Krzysztof Śmiszek*: Można na to pytanie odpowiedzieć na kilku poziomach. Po pierwsze, wyrok musi zostać wydany w pełnym
taką aborcję, jakiej Kaja Godek chce zakazać. Płód miał zespół Edwardsa, bardzo ciężką, nieuleczalną wadę serca. Byłam drugi raz w ciąży. Za pierwszym razem poroniłam, bardzo wcześnie, serce przestało bić. Lekarz powiedział mi, że może dojść do zakażenia i że powinnam szybko mieć zabieg łyżeczkowania
Pierwszy z projektów, którego autorką jest Kaja Godek, zakłada zmiany w ustawie aborcyjnej, tzw. kompromisie aborcyjnym z 1993 roku. Godek domaga się usunięcia z ustawy przesłanki embriopatologicznej, która zezwala na przerwanie ciąży w przypadku, gdy płód jest ciężko uszkodzony lub ma wady letalne
chore śmiertelnie dziecko czy dokonać aborcji. Kiedy byłam w ciąży tak długo oczekiwanej, każdego dnia drżałam o zdrowie swojego dziecka. Aż do pierwszego badania mającego stwierdzić ewentualne wady. Trudno je było przeprowadzić, bo dziecko na skutek mojego stresu było bardzo ruchliwe. Przed badaniem
strach. A miałaś do czynienia z osobą, której odmówiono aborcji, chociaż stwierdzone zostały ciężkie wady płodu? Tak, to była kobieta, która nie ukrywała, że nie chciała urodzić tego dziecka. Gdy dowiedziała się o wadzie, była zdecydowana, że nie będzie kontynuowała ciąży. W świetle prawa miała prawo do
doprowadzić do zmian. Chodzi o aborcję eugeniczną, czyli ze względu na wady płodu. Mam na myśli zwłaszcza chore dzieci z zespołem Downa, a to jest ogromna większość legalnych aborcji w Polsce. Uważam, że powinna nastąpić zmiana, aby dzieci z zespołem Downa mogły normalnie żyć. Nie widzę powodu, aby wyrażać
cierpliwie wyjaśniał, że od kilkudziesięciu lat przerwanie ciąży nie polega na wyszarpywaniu płodu z macicy. Legalne aborcje to margines tego, czym zajmujemy się w szpitalu - często podkreślał profesor Dębski w wywiadach. Profesor Romuald Dębski (fot. Albert Zawada / AG
W tej chwili jest tak: Rodzice dowiadują się, że płód ma wadę genetyczną, jest uszkodzony. Dziecko nie wyzdrowieje. Być może będzie cierpieć, wkrótce umrze. Podejmują decyzję, czy są na to gotowi. Albo robią aborcję (o tym, że legalne aborcje w Polsce wyglądają gorzej i są
wody. Zapada zaledwie miesiąc przed zalegalizowaniem aborcji przez socjalistyczny rząd z Felipe Gonzálezem na czele. Ustawa – dopuszczająca przerwanie ciąży w przypadku gwałtu, nieodwracalnych wad płodu i zagrożenia dla życia lub zdrowia matki – też jest poniekąd rozczarowaniem. Nie
. Tymczasem badania prenatalne to wszystkie badania płodu. Koniec, kropka. Czym więc są te, które w ramach Programu Badań Prenatalnych NFZ refunduje tylko niektórym kobietom? To dodatkowe, wysokiej klasy badania prenatalne – bezpłatne dla kobiet, u których ryzyko urodzenia dziecka z poważnymi wadami
abstynencja, stosunek przerywany i aborcja. W pierwszej połowie XIX wieku w USA, ale też w Europie, aborcja tkwiła w szarej i mocno niedookreślonej strefie. Kobiety zasadniczo miały swobodę przerywania wczesnej ciąży, a nawet decydowania o tym, czy w owej ciąży w ogóle są. Prawo zwyczajowe pozwalało na zabieg
zagrożenia życia matki popiera 87 proc. badanych, gdy zagrożone jest jej zdrowie - 79 proc. Jeśli ciąża pochodzi z przestępstwa, aborcję dopuszcza 78 proc., a gdy płód jest uszkodzony lub chory - 59 proc. Ponad połowa badanych uważa, że prawo dotyczące aborcji trzeba zmienić
martwe dzieci, których dzieci umierają tuż po urodzeniu czy tymi, które doświadczają poronienia. Co rząd ma im do zaproponowania? Po opublikowaniu wyroku Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej zakazującego aborcji ze względu na ciężkie, nieuleczalne wady płodu rzeczniczka Ministerstwa
rozerwanych płodów i bardzo głośnymi komunikatami nadawanymi przez megafony: monotonne głosy czytają, jak rzekomo wygląda aborcja. Z drugiej strony działacze i działaczki pro-choice z hasłami "Piekło kobiet" i "Nie cofajcie nas o 100 lat", wszyscy oburzeni tym, co chce zrobić władza. Są
możliwości aborcji chorego płodu - Trybunał w Strasburgu jednogłośnie uznał wczoraj za nieproporcjonalne naruszenie prawa do życia prywatnego i rodzinnego (art. 8 konwencji). Trybunał zauważył, że w swojej argumentacji rząd używa określenia "dziecko", mówiąc o płodzie
następnego dnia zerknęłam na ulotkę, na której były zdjęcia różnych opcji, m.in. takiej, że druga kreska jest prawie niewidoczna, ale jest. I że to oznacza ciążę. Poszłam do lekarza, żeby to potwierdzić. Myślałaś wtedy o aborcji? Oczywiście, że tak. Wcześniej sprawdziłam lekarkę – chciałam mieć pewność
edukacji seksualnej, dostępu do aborcji, antykoncepcji i in vitro. Chciałabym wyłączyć i nie oglądać... sytuacji w Polsce Świadome rodzicielstwo to w aktualnej rzeczywistości takie, które zapewnia 500+. Posłowie myślą nad zaostrzeniem dostępu do rozwodów i niebawem nakażą rodzenie chorych, upośledzonych
świecie. "Na mocy irlandzkiej konstytucji i słynnej "ósmej poprawki" wprowadzonej w 1983 r. życie płodu jest równe życiu matki. Aborcja jest legalna w tylko jednym wypadku - i to dopiero od 2013 r. - gdy zagrożone jest życie matki. Za wzięcie pigułki aborcyjnej Irlandka może trafić do
aborcja w domu. Ania doczekała się na tabletki. Powiedziała przyjaciółce, która była pod telefonem. Bolało, ale na to była przygotowana. Gorzej z lękiem, bo nie mogła się pozbyć myśli, co się stanie, jak to nie zadziała, jak coś się stanie. – To chore, że tak to musi wyglądać. Ale już jest w
prawa płodu z prawami matki. Po miesiącach burzliwych debat, protestów, nacisków, listów z groźbami do polityków 7 września 1983 roku tzw. ósma poprawka do konstytucji została przyjęta w referendum większością dwóch trzecich głosów przy frekwencji 53 proc. Aborcja stała się całkowicie niedostępna dla
"Gazeta Wyborcza" i "Wysokie Obcasy" wspierają #czarnyprotest, dlatego ten artykuł jest dostępny za darmo dla wszystkich. Historia pierwsza Mam koleżankę, która w ciąży dowiedziała się, że jej przyszłe dziecko jest chore i umrze wkrótce po porodzie. Było za późno na aborcję, na
aborcji. Mamy oswoić się z myślą, że płód jest obywatelem, kobieta w ciąży – niezupełnie. Projekt wymaga przemyślenia? No to pomyślmy. Jeśli płód jest podmiotem praw, kobieta w ciąży swoje prawa traci. Staje się mobilnym pojemnikiem na nienarodzonego obywatela i – do chwili rozwiązania &ndash
spełnią. W marsze angażowała się zresztą aktywnie młodsza córka Budzowskiej, Natalia. Uczestniczyła w nich też Izabela – jakby przeczuwała, co może się stać. – Gdy aborcja z powodu letalnych wad płodu była dozwolona, kobiety mogły decydować, a więc jeżeli lekarz nie wykonał aborcji wbrew woli
inaczej straci pracę. W filmie znalazło się miejsce, żeby wspomnieć o ponad siedmiuset aborcjach wykonanych przez lekarkę. Pokazano, jak lekarze drwią z umierających zdeformowanych płodów, które czekają na śmierć w metalowych miskach. Patryk Vega na premierze dziękował za natchnienie Duchowi Świętemu
Natalia Przybysz swoim szczerym wyznaniem na temat aborcji otworzyła, jak mawiają niektórzy, puszkę Pandory. Oprócz szlamu, który w takich sytuacjach zawsze wypływa na wierzch, w licznych internetowych dyskusjach na ten temat pojawiły się również ciekawe wątki. Na przykład kwestia udziału mężczyzny
ukochana przez obecnie rządzących. Ciekawe jest to, że cierpienie dzieci, zasługujące na ich uwagę i troskę musi spełniać określone warunki. Najlepiej, jeśli jest jednak krwawe, niech to będzie rozerwany w trakcie aborcji płód albo kilkulatek rozstrzelany przez okupantów. Może też być dziecko
trzeba usunąć płód, bo jest chory, albo zagrożone jest życie kobiety? Pro-liferzy powiedzieliby, że są matki, które zabijają swoje dzieci. Takie wytłumaczenie znalazłam na stronach fundacji Pro-prawo do Życia odpowiedzialnej za okrutne plakaty antyaborcyjne. Na taki przekaz żadne dziecko nie jest gotowe
publikacji wyroku TK. Od miesiąca za ciężkie miliony trwa akcja tapetowania całej Polski billboardami z płodami. Oglądamy ten nachalny płodozmian światopoglądu od miesiąca. Ma wybrukować polski mental torturami kobiet jako przywilejem organizowanym przed rząd i Kościół dla łona noszącego chory płód. Jesteśmy